Radni nie przejmą drogi przed remontem SKAŁA....
Leokadia Morawska mówiła o trudnych warunkach mieszkania przy ruchliwej ul. Krakowskiej
Fot. Ewa Tyrpa
W latach 2010-2012 ma zostać wyremontowana na całej pozostałej długości: od Zielonek, przez Skałę, Wolbrom, do granic województwa. Inwestycję oszacowano na 34 mln zł - o 30 mln zł mniej, niż zakładano to jeszcze w zeszłym roku, ponieważ znacząco zmniejszono zakres inwestycji. Pierwotne plany sprawiły, że władze województwa mówiły nawet o kilkakrotnie wyższej kwocie. Dlatego na wiosnę zerwały z gminą umowę na współfinansowanie tej inwestycji. Teraz powróciły do niej, ale ze zmniejszonym zakresem. Unieważniona została także umowa o udziale gminy w projektowaniu budowy obwodnicy, bo jak mówi Tadeusz Durłak, województwo zmieniło reguły w trakcie gry. Do końca marca władze wojewódzkie finansowały wykup gruntów niezbędnych do drogowych inwestycji. 31 marca Zarząd Województwa Małopolskiego podjął uchwałę obowiązującą od 1 kwietnia o pokrywaniu przez gminy połowy kosztów wykupu gruntów. Samorządowcy skarżą się, że warunki współpracy z województwem w zakresie drogownictwa pogorszyły się, a drogi powinny być priorytetowymi inwestycjami, dlatego decydują się na współfinansowanie ich.
Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie zamierzał z modernizacji drogi nr 794 wyłączyć dwukilometrowy odcinek ul. Krakowskiej i Wolbromskiej w Skale. Po zbudowaniu obwodnicy miasta ma go przejąć gmina. Do tego czasu ZDW na bieżąco utrzymywałby drogę. Radni stanowczo sprzeciwiają się pozostawieniu bez remontu obu ulic. - Obwodnica może powstać dopiero za sześć lat. W tym czasie nieremontowany odcinek zostanie jeszcze bardziej zdewastowany. Mamy dołożyć połowę do wykupu gruntów pod obwodnicę, a w zamian dostaniemy ulice do remontu - oburzał się Tadeusz Durłak na ostatniej sesji Rady Miejskiej. Edward Olesiński, przewodniczący rady, podkreślił, że obwodnica jest potrzebna nie tylko Skale, ale całemu województwu, a skalska gmina jest za to karana. Pytał, co będzie, gdy samorząd nie będzie miał pieniędzy i nie dołoży województwu do budowy obwodnicy i nie przejmie drogi w Skale.
Robert Jakubek, burmistrz Skały, zwrócił uwagę na konieczność wymiany całej podziemnej infrastruktury. - Kanalizacja i wodociąg są w opłakanym stanie - stwierdził burmistrz. Uczestniczący w obradach Andrzej Wcisło, zastępca dyrektora ZDW ds. utrzymania, mówił o jednakowych zasadach dla wszystkich gmin w kosztach inwestycji drogowych, a także o kolejce chętnych samorządów do ich współfinansowania. ZDW zarządza siecią dróg o długości 1370 km. W zeszłym roku, dzięki dotacjom gmin, zmodernizowano prawie 80 km, a w tym roku za 20 mln zł wyremontowane będą odcinki na 30-35 km. Mogłoby być ich więcej, bo gminy deklarowały swój udział, ale województwo nie miało więcej pieniędzy. Według przyjętych zasad, gminy dofinansowują połowę do kosztów budowy chodników i pokrywają 20 procent wydatków na remont nawierzchni.
Na sesję przyszli też mieszkańcy domów usytuowanych przy obu ulicach. Leokadia Morawska mieszka przy ul. Krakowskiej od 60 lat. Już jako dziecko słyszała o budowie obwodnicy. - Dzisiaj nie da się tu mieszkać. Ludzie zmęczeni jeżdżą do pracy, bo nie śpią w nocy przez przejeżdżające tiry - żaliła się skalanka. Andrzej Blasiński podniósł problem nieczyszczonych studzienek ściekowych i przelewającej się po ulicy wody. Agata Tarnówka obawiała się, że jeśli radni nie podejmą uchwały o budowie obwodnicy, to przesunie się ona o kolejne 15-20 lat. Radna Jolanta Domagalska zwróciła się do mieszkańców, aby nie posądzali samorządowców o złą wolę, bo walczą oni o obwodnicę i remont obu ulic i chcą wynegocjować dla gminy jak najlepsze warunki.
Dopiero po wypowiedziach radnych i mieszkańców dyrektor Wcisło powiedział o możliwości remontu Krakowskiej i Wolbromskiej przy 20-procentowym udziale gminy, która szacunkowo dopłacić musiałaby do przebudowy nawierzchni około półtora mln zł. Radni na to przystali. Będą zastanawiać się, skąd zdobyć pieniądze na udział w tym zadaniu. - Warto twardo warunki stawiać - podsumował przewodniczący Olesiński. Burmistrz Jakubek chciałby, aby do połowy przyszłego roku został wykonany projekt całej inwestycji na obu ulicach (wymiany wodociągu i kanalizacji, modernizacji chodników i nawierzchni).
Rada uchwaliła też swój udział w budowie obwodnicy. Na razie nie jest znany dokładny jej przebieg. Wstępnie planuje się budowę około 3-kilometrowego odcinka z wlotem przy stacji paliw i wyjazdem za mleczarnią.
Ewa Tyrpa
ewa.tyrpa@dziennik.krakow.pl