• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Kronika miasta i gminy Skała

Prywatna Kronika miasta i gminy Skała

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 01 02 03 04 05 06

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Warto wiedzieć
    • http://www.gimskala.net/
    • O Zbigniewie Święchu
    • Rozkład jazdy MBM Bus
  • Warto zerknąc
    • Centrum Kultury w Skale
    • Informator turystyczny Ojcowa
    • Mapa Ojcowa- gogle
    • O powstaniu na naszej ziemi
    • Pieśni legionowe
  • Zajrzyj przed wycieczką
    • Dom Jana Pawła II
    • Ojcowski Park Narodowy
    • Orkiestry dęte
    • Park miniatur
    • Zamek w Pieskowej Skale
  • Zajrzyj-ciekawe
    • Cyganka
    • Cyganka (1980) LIVE
    • Dziennik Polski
    • Ewa Demarczxyk
    • Ewa Demarczyk
    • Karuzela
    • Nakręć się miłością
    • Pałac w Minodze
    • PIWNICA POD BARANAMI
    • Pudel net
    • Skrzypek
    • Studio filmowe
    • Witamy w Pcimiu
    • Zima w Pcimiu

Archiwum

  • Luty 2010
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009

Najnowsze wpisy, strona 8


< 1 2 ... 7 8 9 10 11 ... 74 75 >

Przyjedź na wieś ministrze

Przyjedź na wieś ministrze


Dziś panom z rządu
Ja warunki stworzę
Niech tydzień pracują
W wiejskiej oborze

Dam ja im drelichy
I widły do ręki
Aby zapomnieli
Sejmowe udręki

Dostaną gumiaki
I jałowej zupy
I mogą do woli
Wąchać krówskie dupy

Po tygodniu czasu
Gdy gówna poczują
Może rolnikowi
Nareszcie współczują

Wy chcecie od chłopów
By wam forsą srali
My orzemy pole
By się z nas nie śmiali

My polscy rolnicy
Z roli gówno mamy
Aby było ładnie
Wiecznie dokładamy

18 sierpnia 2009   Dodaj komentarz

Nie zasypiaj

Nie zasypiaj

Bóg dał mało czasu
Na tańce i uciechy
Zanim się obejrzysz
A już masz pociechy.

Przemija nam szybko
Kawalerski stan
Co przeszło się nie wróci
Tak urządził to Pan

Zanim dziewczyn miodu
Zakosztujesz łyk
Zanim się spostrzeżesz
Jesteś stary byk

Gdy się nie ożenisz
Więc jest Twoja szkoda
Bo na łożu śmierci
Którz Ci wody poda

18 sierpnia 2009   Dodaj komentarz

Messalina

Messalina

We wsi Łapczyca
Mieszkała Lucyna
Miała męża luja
I małego syna

Do seksu stworzona
Jest piękna Lucyna
Używa swej pipy
Tak jak Messalina

Daje zadka wszystkim
Kto tylko ma ptaka
Obsłuży bogacza
Nawet i żebraka

Nie przebiera w środkach
Bo to babka klasa
Jak nie ma kutasa
Może być kiełbasa

Używa ogórka
Albo nawet rurkę
Aby zaspokoić
Nie odbytą dziurkę

Jest to babka ładna
Chociaż dosyć niska
Ale dupa u niej
Jest tak jak walizka

18 sierpnia 2009   Dodaj komentarz

Mesjasz

Mesjasz

Za czasów Augusta
Agrypy-Heroda
Była w ich królestwie
Na chłopców uroda

Nad szałasem w Betlejem
Gwiazda z świeciła
W tym czasie Maryja
Dzieciątko rodziła

A Herod Agrypa
 Zatrwożył się wielce
Na wieść o Jezusie
Zadrżało mu serce

Rozkazał swym wojskom
Chwyćcie w ręce zbroje
Kazał wyrżnąć chłopców
Nawet dziecię swoje


Herod bez litości
Chłopczyków morduje
Józefa z rodziną
Egipt uratuje


Jan też wpadł w niełaskę
Heroda srogiego
Z kaprysu Salome
Spadła głowa jego

18 sierpnia 2009   Dodaj komentarz

Elegia poświęcona żołnierzowi AK Jankowi...

Elegia poświęcona żołnierzowi AK Jankowi Stali /porucznikowi/

Przez lasu głuchy szum
Nad mogiłą Jasiu Twą
Ziemia coś ukochał ją
Macierzyńską piersią swą
Dzisiaj grzeje głowę twą

Grób twój zdobi wieniec kwiatów
Cały z chabrów i bławatów
Które dziewczyn dłonie rwą
Wokół cisza cię otula
Szepcząc słodko jak matula

Kołysankę taką tobie
Las ci śpiewa w ciemnym grobie
O kolegach twoich śnij
Twoje serce co gorzało
Wszystkich w uścisk ramion brało
Czyż nie skrzepło dzisiaj  w lód

Nie...Ono żarem swym ogrzewa
Krzyża brzozy, kawał drzewa
Co na grobie twoim tkwi
Ciebie Jasiu krótko znałem
Lecz od razu pokochałem
Tak jak ojca kocha się

I dziś stojąc przy twym grobie
Pieśń bojową nucę sobie
Pieśnią pragnę uczcić cię
Nie...
Ja nie mogę śpiewać nie
Skurcz za gardło ściska mnie
I łez fala w oczach drga

Płacząc rzewnie będę słuchał
Co mi powie dumka głucha
O czym poszum lasu gra
Oto poprzez leśne szumy
Z pośród smętnej, łzawej dumy
Rzewna skarga niesie się

Jasiu...
Rzewnie płacze matka twa
Lica ojca rosi łza
Nie ma dla nich szczęścia nie
Bo stracili synu cię
Łzą się perlą dziewczyn oczy
Kwiat nie zdobi ich warkoczy
Ni sukienek krasnych strój

Twej dziewczyny białe dłonie
Co otarła ci z krwi skronie
Załamały z bólu się
Zdjąwszy szkaplerz
Z piersi swojej

Kładzie go na piersi twojej
A z jej serca ciche łkanie
Wróć mój Jasiu, me kochanie
Zostawiłeś Wandę swą
Ja na wieki będę twą


Pewnie smutno ci w mogile
Ja codziennie choć na chwilę
Do mogiły przyjdę twej
By utulić cię modlitwą
A czasami pieśnią smutną
Może tobie będzie lżej

Opowiem ci co na ziemi
O zwycięstwach braci twych
Którzy w lesie walczą o to
O co walczyć chciałeś ty
I wspominać będę ciebie
A ty o mnie Jasiu w niebie
O dziewczynie wspomnij swej

Chłopcy w smutku pogrążeni
W młodych piersiach zemsta wrze
Swą bolesność odczuwali
Kiedy Niemcy przeszywali
Twoje ciało gradem kul
 

Dziś nie wiedzą co ma znaczyć
Czy cię pomścić, czy przebaczyć
Jak Bóg kazał-świata Król
Twój kolega ,który ciebie
Bardziej kochał niźli siebie

On o tobie mówił mi
On w codziennej pracy wrzawie
Widzi ciebie jak na jawie
On o tobie mówił mi
On pokazał mi mogiłę
Gdzie przyjaciel jego śpi


Jasiu słuchaj jak szumią drzewa
Pieśń akowców las ci śpiewa
Słuchaj Jasiu głosu kniei
A w niebiosach pokój miej
Groźnie dębu liść szeleści

I całemu światu wieści
E wśród lasu jest twój grób
I wiatr wieje w drzewostanie
Że jak młódź dębowa wstanie
To wspominać będzie cię

Stare świerki cicho płaczą
Zdjęte lękiem i rozpaczą
Że patrzyły na twą śmierć
Twoja Wanda w łez padole
Bo widziała jak w twym czole
Krwawą ranę kule rwą
Które wroga broń posłała
Purpurową mażąc krwią

Słysz akowcu te westchnienia
To przyjaciół pozdrowienia
Leśny poszum niesie ci
Ostry wiatr powiał w lesie
I do nieba skargę niesie

Synu Polski matki twej
Wstrząsa dreszczem się mogiła
Ziemia na niej się wzruszyła
Z grobu doszedł cichy szept
Nie opłakuj mamo swego Janka
Boś ty dała jak spartanka
Syna dla Ojczyzny swej

Choć ci serce boleść kręci
Tobie płakać nie przystoi
Raczej ze mnie dumna bądź
Bo mnie nie żal w wieku kwiecie
Dla Ojczyzny oddać życie
Dla Ojczyzny piękna śmierć

Ja nie jestem mamo sam
Przyjaciół walki mam
Złączył nas na wieki grób
Spojrzyj mamo po rozłogach
Po rozstajach i przy drogach
Wszędzie mogił pełno jest

Ty nie płaczesz sama mamo
Wiele matek też tak samo
Po swych synach leje łzy
Widać taki los nam dany
Krzyż, mogiły i kurhany

Nigdzie na świecie nie widziano
By za kraj tyle przelano
Jak w Polsce ,łez i krwi
Nie na hańbę jest to nam

Że giniemy z krwi i ran
My akowcy zwyczaj mamy
Że i życie swe oddamy
By choć w grobie wolnym być

Ucichł Jasia szept w mogile
Wicher przybrał znów na sile
Jęk wśród konarów drzew
Tylko ranne echo niesie
Chłopców o wolności śpiew

A ty Janku poprzez wieki
Co zamknięte masz powieki
We wspomnieniach naszych żyj
O wolności Polski Śnij

18 sierpnia 2009   Dodaj komentarz
< 1 2 ... 7 8 9 10 11 ... 74 75 >
Jurand | Blogi