Odwiedziłem
gospodarstwo sadownicze Andrzeja i Hanny Adamków, mieszkających od
śmierci ojca Andrzeja, Władysława, w Nowej Wsi. Andrzej ukończył
Wyższą Szkołę Morską w Gdyni i w stopniu oficera pływał po morzach i
oceanach, ale w 1986 roku wrócił na ojcowiznę, by z żoną –ekonomistką,
kontynuować dzieło swojego ojca., uprawę sadu .W chwili obecnej
gospodarują na 8,96 hektara z czego 6,7 ha to jabłonie odmian:
czempion,celeste,arlet,gloster,katja,golden delicjusz,red
boskoop, ligol, janagared, fiesta, rubinstar, i
inne. Na 1 hektarze nasadzono gruszki konferencja, lukasówka i
bonkrreta Williamsa, 0,5 hektara zajmują wiśnie a 0,4 hektara truskawki
i maliny. Od 1996 roku posiadają certyfikat integrowanej produkcji
rolnej, czyli, mówiąc inaczej, zdrowej żywności, spełniającej surowe
kryteria, kontrolowane przez Państwową Inspekcję Ochrony Roślin i
Sadownictwa. Corocznie certyfikat musi być odnawiany. Do kontynuacji
dzieła ojca przygotował się syn Sławomir ,który ukończył Uniwersytet
Rolniczy w Krakowie- Wydział ogrodniczy.Kierunek :Ogrodnictwo z marketingiem uzyskując stopień mgra inżogrodnik.Z kronikarskiego obowiązku dodaję,że córka Aleksandra ukończyła Politechnikę Krakowską uzyskując tytuł mgra inż.w zakresie tworzyw sztucznych i ukończyła studia podyplomowe -rachunkowość i finanse Akademi Ekonomicznej w Krakowie.Córka Lidia jest magistrem pedagogiki z zakresu resocjalizacji społecznej na Unniwersytecie Humanistyczno-Przyrodniczym im.J.Kochanowskiego w Kielcach
Pan Andrzej jako nowoczesny dziadek
Ukochana wnuczka pana Andrzeja